autor: surogatka30 » 22 lipca 2015, 14:14 - śr
Słuchajcie, ile jest kobiet które samotnie wychowują dzieci? Im się udaje (czasem lepiej czasem gorzej) więc dlaczego facet ma nie móc spróbować jego jedyny opiekun prawny?? Krzywdzące podejście. Do tego, aby być odpowiednim rodzicem, wystarczy miłość do dziecka (umiejętność przekazania jej), dużo cierpliwości. Często też swoje potrzeby trzeba odłożyć na dalszy plan.. Oczywiście także pieniądze. Jeśli pan piszący zapytanie to wszystko ma, to gdzie leży problem? Nad czym się zastanawiać? Ile jest dzieciaków, które są nieszczęśliwe, mimo posiadania dwojga rodziców? Mama i tata w jednym domu to nie gwarancja szczęśliwego dzieciństwa. Jeśli Pan będzie z maluchem przebywał, kochał go i nie odtrącał, tylko cieszył się każdą chwilą spędzoną z nim- szkrab będzie miał fajnie. Czego Pan się obawia? Że w przypadku dziewczynki nie będzie Pan umiał dobrać biustonosza albo kupić odpowiednich podpasek? Są kobiety w sklepach chętne do pomocy, są też w Pańskiej rodzinie babcie, ciotki. Na końcu też jest internet gdzie odpowiedź na każde pytanie się znajdzie. Wychowa Pan to dziecko po swojemu- po męsku:-) Znam dziewczynę która się wychowała z tatem- dziś to piękna, dzielna i mądra kobieta. Proszę się nie bać, sam fakt, że Pan myśli o tym, aby zostać samotnym ojcem (wiedząc z czym to się wiąże) świadczy o Panu jak najlepiej. Inna sprawa, że ludzie dookoła będą zachodzić w głowę, skąd Pan dziecko wziął. To może być kłopotliwe dla Pana jak i dla malucha.. Pozdrawiam i życzę odwagi.
Słuchajcie, ile jest kobiet które samotnie wychowują dzieci? Im się udaje (czasem lepiej czasem gorzej) więc dlaczego facet ma nie móc spróbować jego jedyny opiekun prawny?? Krzywdzące podejście. Do tego, aby być odpowiednim rodzicem, wystarczy miłość do dziecka (umiejętność przekazania jej), dużo cierpliwości. Często też swoje potrzeby trzeba odłożyć na dalszy plan.. Oczywiście także pieniądze. Jeśli pan piszący zapytanie to wszystko ma, to gdzie leży problem? Nad czym się zastanawiać? Ile jest dzieciaków, które są nieszczęśliwe, mimo posiadania dwojga rodziców? Mama i tata w jednym domu to nie gwarancja szczęśliwego dzieciństwa. Jeśli Pan będzie z maluchem przebywał, kochał go i nie odtrącał, tylko cieszył się każdą chwilą spędzoną z nim- szkrab będzie miał fajnie. Czego Pan się obawia? Że w przypadku dziewczynki nie będzie Pan umiał dobrać biustonosza albo kupić odpowiednich podpasek? Są kobiety w sklepach chętne do pomocy, są też w Pańskiej rodzinie babcie, ciotki. Na końcu też jest internet gdzie odpowiedź na każde pytanie się znajdzie. Wychowa Pan to dziecko po swojemu- po męsku:-) Znam dziewczynę która się wychowała z tatem- dziś to piękna, dzielna i mądra kobieta. Proszę się nie bać, sam fakt, że Pan myśli o tym, aby zostać samotnym ojcem (wiedząc z czym to się wiąże) świadczy o Panu jak najlepiej. Inna sprawa, że ludzie dookoła będą zachodzić w głowę, skąd Pan dziecko wziął. To może być kłopotliwe dla Pana jak i dla malucha.. Pozdrawiam i życzę odwagi.