Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Ogłoszenia kobiet
trad85
Posty: 1
Rejestracja: 07 listopada 2015, 16:45 - sob
Kontakt:

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: trad85 »

dokładnie jestem tego samego zdania co Ty Piotr.
men444

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: men444 »

Nie wiem jak inni panowie ale ja zapładnianie metoda ku-beczkową po prostu nie stosuje, w moim przypadku w rachubę wchodzi tylko zapłodnienie metodą naturalną i na brak chętnych nie narzekam .Postaram się wyjaśnić mianowicie dlaczego;)
Po pierwsze nigdy nie wiem co ta kobieta zrobi z moim nasieniem.
Po drugie może ona dać moje nasienie komuś komu ja bym nigdy nie dał,nie jestem w stanie tego skontrolować nap. jakiejś patologicznej rodzince albo z marginesu społecznego.
Po trzecie mam zbyt duży szacunek do siebie żeby udostępniał swoje nasienie jakiejś przypadkowej osobie.
Po czwarte nie chciał bym żeby jakaś część mnie trafiła w nie odpowiednie ręce.
Po piąte jak by mi było wszystko jedno kto weźmie moje nasienie to bym oddawał do kliniki i na tym zarabiał np.w Niemczech można dostać 3 tysiące miesięcznie.
Po szóste zapłodnienie metodą naturalną eliminuje te wszystkie wątpliwości o których wspomniałem.

Następna kwestia jak kobieta twierdzi że świat męski jest taki obleśny bo wszyscy jej sex proponują to proszę niech skorzysta z kliniki zapłaci za usługę z 10 tys i nikt jej sexu nie będzie proponował, najwyżej straci trochę czasu pieniędzy zwłaszcza w Polsce.Czytałem statystyki że średnio polka za mim wyjdzie za mąż albo zdecyduje się na stały związek, wcześniej ma sześciu partnerów sensualnych, zdarzają się takie które mają ich dużo więcej. Jak się te statystyki mają do tego co pisze niektóre panie( Atena862 czy jagudka) że panowie szukają tylko darmowego sexu. Czy to kogoś wina że trafił im się jakiś wybrakowany partner z którym nie mogą zajść w ciążą a skoro trafiały na wybrakowanych partnerów to same też muszą nie być najwyższej półki .Ale to chyba nie powód żeby wszystkich obrażać i wkładać do jednego worka.

POZDRAWIAM
Plemnik2000
Posty: 10
Rejestracja: 23 stycznia 2016, 13:41 - sob

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: Plemnik2000 »

Rozsądne porady w pełni popieram.
Zbigniew
Posty: 99
Rejestracja: 15 maja 2014, 12:37 - czw
Lokalizacja: Polska płd-wsch
Kontakt:

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: Zbigniew »

@men444:
Ale żeś nawymyślał pseudo-argumentów... Czego to facet nie wymyśli, by sobie pokopulować :-)
men444 pisze:Po drugie może ona dać moje nasienie komuś komu ja bym nigdy nie dał,nie jestem w stanie tego skontrolować nap. jakiejś patologicznej rodzince albo z marginesu społecznego.
A w jaki sposób rozpoznasz, czy ktoś jest "patologiczny" czy nie? Twój miecz potrafi rozpoznać "patologię" ocierając się o ścianki waginy? Bo do tej pory myślałem, że idzie to rozpoznać spotykając się i rozmawiając z drugą osobą, ale widać jestem niedzisiejszy.
I trochę zaskakujące dla mnie jest to, że w ogóle wspominasz o jakiejś patologii - z osób/par, z którymi miałem okazję się spotkać ani jedna nie była nawet w pobliżu tzw. patologii.

Mnie osobiście nie interesuje, co biorczyni zrobi z moim nasieniem. Może nawet je sprzedać na czarnym rynku, albo zrobić sobie maseczkę na cellulit, jeśli ma taką ochotę. I nie zakładam z góry, że ktoś mnie okłamuje.
men444

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: men444 »

Zauważyłem że Pan Zbigniew często na tym forum krytykuje innych użytkowników forum często bezpodstawnie, używając pseudo argumentów albo nie przedstawiając ich w ogóle.Moim zdaniem problem Pana polega na tym że i nie potrafi Pan czytać tekst ze zrozumieniem i poraża nieznajomością podstawowych faktów, proponował bym na tym trochę popracować a potem brać się za komentowanie.A żeby nie być gołosłownym podam przykład P.Zbigniew pisze ;(I trochę zaskakujące dla mnie jest to, że w ogóle wspominasz o jakiejś patologii - z osób/par, z którymi miałem okazję się spotkać ani jedna nie była nawet w pobliżu tzw. patologii.)
Fakty są takie że nie żyjemy w idealnym społeczeństwie szkoda że P.Zbigniew o tym nie wie ale najwyższa pora Pana uświadomić żeby trochę zszedł na ziemię.
Mianowicie w ciągu roku co piąte dziecko jest odbierane rodzicom, wyłącznie z powodów socjalnych tzn.biedy w rodzinie sa to oficjalne dane rządowe.

A P.Zbigniew nie widzi patologi żyje w idealnym świecie, gratuluje dobrego samopoczucia.


P.Zbigniew pisze (Mnie osobiście nie interesuje, co biorczyni zrobi z moim nasieniem. Może nawet je sprzedać na czarnym rynku, albo zrobić sobie maseczkę na cellulit, jeśli ma taką ochotę. I nie zakładam z góry, że ktoś mnie okłamuje.)

Tym się właśnie różnimy że ja mam szacunek do siebie i swoich plemników bo je traktuje jak część siebie w przeciwieństwie do Pana.Współczuje tym dzieciom poczętym z Pana plemników jak przeczytają to forum albo przez jakiś zbieg okoliczności dowiedzą się że Pan jest ich biologicznym ojcem . Raczej powodów do dumy nie będą miały jak sobie przeczytają jaki to ich tatuś ma stosunek do swoich plemników i poniekąd do nich.


W kilku zdaniach Pan sam sobie zaprzecza z jednej strony mnie zarzuca że ja przedstawia argumenty żeby sobie tylko po kopulować, co oczywiście jest nieprawdą.Natomiast Pana wywody sprowadzają się tylko i przede wszystkim do kopulowania przykład P.Zbigniew pisze;( A w jaki sposób rozpoznasz, czy ktoś jest "patologiczny" czy nie? Twój miecz potrafi rozpoznać "patologię" ocierając się o ścianki waginy?)

Może to Pana metoda na weryfikację patologi jest dobra ale ja takich nie używam ......... mnie wystarcza spotkanie,rozmowa i znajomość faktów.
Plemnik2000
Posty: 10
Rejestracja: 23 stycznia 2016, 13:41 - sob

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: Plemnik2000 »

Dodam tylko że najważniejsze jest to aby kobieta była świadoma swych celów i szczerze dbała i kochała dziecko poczęte z obcym facetem.
pietruszka
Posty: 1
Rejestracja: 07 lutego 2016, 20:27 - ndz

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: pietruszka »

Witajcie,
Przez dwa miesiące szukałam tu pod innym nickiem dawcy spermy i należę do grona rozczarowanych Pań. Krótko mówiąc krowa, która najgłośniej ryczy najmniej mleka daje, a jedyne co jej naprawdę wychodzi i zgadza się z opisem umieszczonym w ofertach to przekonanie o własnej "zajebistości". Nierzadko zdarzały się obelżywe emaile od Panów, którzy nawet nie znają zasad ortografii choć podobno piszą doktorat :lol:
Mam w związku z tym propozycję do użytkowniczek:
może zróbmy listę lub podzielmy się w emailu nickami tych pseudodawców spermy, którymi nie warto sobie zaprzątać głowy?
Co Wy na to? Jedynie mogę dodać, że nie byłam i nie jestem zainteresowana dawcami, którzy szukają darmowego seksu i przeraża ich wizja plastikowego kubeczka.
Zbigniew
Posty: 99
Rejestracja: 15 maja 2014, 12:37 - czw
Lokalizacja: Polska płd-wsch
Kontakt:

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: Zbigniew »

men444 pisze:Tym się właśnie różnimy że ja mam szacunek do siebie i swoich plemników bo je traktuje jak część siebie w przeciwieństwie do Pana.Współczuje tym dzieciom poczętym z Pana plemników jak przeczytają to forum albo przez jakiś zbieg okoliczności dowiedzą się że Pan jest ich biologicznym ojcem . Raczej powodów do dumy nie będą miały jak sobie przeczytają jaki to ich tatuś ma stosunek do swoich plemników i poniekąd do nich.
Tak, różnimy się. Może i nie szanuję swoich plemników. Nie mam powodu by to robić - dla mnie są tylko komórkami z ładunkiem połowy DNA, a jedna z nich stanie się człowiekiem dopiero po połączeniu z komórką jajową. Ale za to szanuję kobiety, które potrzebują pomocy i nie przymuszam ich do seksu ze mną. Nie stawiam im warunku "wyłącznie metoda naturalna, a jeśli nie pasuje to do widzenia". Mało który z dawców tutaj o tym myśli, ale w większości przypadków stosunek seksualny z dawcą jest dla biorczyń poniżający. Jeszcze w temacie szacunku - szanuję też siebie, nie pozwalając sobie na kontakt seksualny z, jakby nie patrzeć, przypadkowymi kobietami. Dzięki temu, raz że dzięki temu mam pewność co do mojego zdrowia, a dwa - mogę uczciwie powiedzieć sobie i żonie, że nie uprawiam seksu z innymi kobietami.
Twojenasienie
Posty: 41
Rejestracja: 05 listopada 2012, 19:27 - pn

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: Twojenasienie »

Zbigniew pisze:Mało który z dawców tutaj o tym myśli, ale w większości przypadków stosunek seksualny z dawcą jest dla biorczyń poniżający.
Możesz li rozwinąć tę kwestię? Nawet stosunek z atrakcyjnym dawcą?
lewap
Posty: 6
Rejestracja: 28 lutego 2016, 02:41 - ndz

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: lewap »

czytajac cala klutnie zastanawia mnie czy oby ta osoba niby szanujaca swoje nasienie ma pojecie o czym pisze. jak niby maja odsprzedawac twoje nasiecie oddane metoda kubeczkowa?? czy ty czlowieku wiesz jaka jest zywotnosc nasienia poza organizmem w niestosownych warunkach?? czy ty myslisz ze co drugie malzenstwo w polsce ma laboratoria w domu?? zastanawiales sie kiedys nad tym ze nie ma znaczenia jak wygladasz bo wedle twojego myslenia to nawet gwalcona kobieta przez atrakcyjnego gwalciciela powinna byc zadowolona?? ponizajacy jest sam fakt wymuszania na owej kobiecie sexu, wymuszanie zdrady, stawianie wlasnej przyjemnosci ponad wszystko inne jest niedojzale i to jest juz wybrak na twoich niby tak dobrych genach. a przechwalanie sie ze tak wiele kobiet sie zglasza to jak to mowi sie w polskim przyslowiu - krowa co duzo ryczy, malo mleka daje. potraktowals ten portal jak darmowy sposob na sex wykorzystujac trudna sytuacje drugiej strony. nie zaprzeczam ze sa kobiety co wola naturalny sposob ale twierdzenie ze to daje pewnosc komu oddajesz swoje nasienie i wytykanie patologi innym jest smieszne i dziecinne powolujac sie na szacunek do wlasnego nasienia.
ODPOWIEDZ