Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Ogłoszenia kobiet
Aśkabugaj
Posty: 16
Rejestracja: 27 października 2015, 09:42 - wt

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: Aśkabugaj »

Ja miałam taki sam problem i wyłączyłam pw. Narazie szukam czy mogłabyś podać z kim się skontaktowałaś.
Aśkabugaj
Posty: 16
Rejestracja: 27 października 2015, 09:42 - wt

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: Aśkabugaj »

Dzięki chyba już znalazłam po postach
jolaimąż
Posty: 11
Rejestracja: 27 października 2015, 11:29 - wt

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: jolaimąż »

Właśnie chciałam ci to zaproponować
greg

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: greg »

jolaimąż pisze:Miałam kontakt z trzema dawcami i z tych trzech wybrałam jednego wciągu 2 dni po korespondencji mailowej, facet dał mi namiar na swój profil w jednym z portali społecznościowych i mogłam zobaczyć jego zdjęcia, dzieci, a nawet żonę.
No to rzeczywiście dawca z głową, brawo on. Prosty krok do wrobienia go w alimenty i zniszczenia mu rodziny.
jolaimąż
Posty: 11
Rejestracja: 27 października 2015, 11:29 - wt

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: jolaimąż »

Trochę zaufania nie mam w planach nikogo niszczyć, ani ubiegać się o alimenty. Nie jestem jakąś gówniarą.
greg

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: greg »

Nie napisałem, że akurat Ty tak zrobisz ale zdarzają się takie przypadki i wcale nie "gówniary" najczęściej tak robią.
jolaimąż
Posty: 11
Rejestracja: 27 października 2015, 11:29 - wt

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: jolaimąż »

W dzisiejszych czasach jak któraś z twoich biorczyń chciała by cię znaleźć to to zrobi. Adresy IP, skąd się logowałeś i po nicach, w internecie nic nie ginie. Tak na marginesie nie pokazywałeś żadnej swoich badań i nie wysyłałeś zdjęć? jeśli tak to cię mają na wynikach są twoje dane.
pozdrawiam
greg

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: greg »

Owszem pokazuje badania ale dane moje są wymazane (na co je komu?), z peselu zostawiam tylko dwie pierwsze cyfry, żeby potwierdzić wiek i reszta jest wymazana, wymazuje numer badania, z daty zostawiam tylko rok i zostawiam tylko nazwę placówki, żeby potwierdzić autentyczność badania :) żeby sprawdzili ip komputera itp musi dojść do przestępstwa i na wyraźne żądanie prokuratury, z tego co wiem to spłodzenie dziecka nie jest przestępstwem, wysyłam zdjęcie tylko i wyłącznie poglądowe sylwetki bez twarzy bo po co komu mój profil ? czyli po prostu nie pójdziesz sobie ot tak na policję czy do sądu i nie powiesz, że ten ktoś w internecie może być ojcem mojego dziecka ;) bo nikt Ci w to nie uwierzy, równie dobrze mogłabyś wskazać milion innych użytkowników, musisz mieć niezbity dowód na ojcostwo to raz, poza tym 100 % par jakim pomogłem a akcie urodzenia ma wpisanego ojca jako aktualnego partnera, na tej podstawie żaden sąd nic nie wskóra bo to jest uznanie ojcostwa i to jest wiążące
Ostatnio zmieniony 30 października 2015, 10:01 - pt przez greg, łącznie zmieniany 1 raz.
men444

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: men444 »

Całkowicie podzielam opinie mojego przedmówcy greg. Doświadczony dawca na pewno nie będzie pokazywał zdjęć swoich dzieci i żony tylko jakiś napalony desperat .
jolaimąż
Posty: 11
Rejestracja: 27 października 2015, 11:29 - wt

Re: Krótki poradnik dla "biorczyń" :)

Post autor: jolaimąż »

Cześć greg jestem mężem Joli akurat szykuje się na spotkanie powiedz mi czy dobrze zrobiliśmy że nie chcieliśmy badań dawcy po prostu gonił nas termin i niebyło czasu niby jest honorowym dawcą krwi, a ztego co wiem oni maja robione badania przy każdym poborze jeśli jest to możliwe odpisz jaknajpredzej bo za godzinka wyjeżdżamy, niby niema być sexu ale mnie tam nie będzie po prostu niechce, a z tego co wiem jest on w typie mojej żony i może się skusić ale czego oczy nie widzą temu sercu nieżal
ODPOWIEDZ