Singiel gotowy zostać ojcem i wychować dziecko - POZNAŃ

[Jakub_Poznan]

Powiedzenie mówi "Prawdziwy mężczyzna powinien posadzić drzewo, wybudować dom i spłodzić syna..."
Pewnie coś w tym jest, bo gdy już osiągnie się coś w życiu dla siebie, zaczyna się myśleć komu się zostawi to wszystko na co się pracuje, no i dla kogo się żyje.
Jestem poznaniakiem, mam 33 lata i czuję się na tyle dojrzały, by mieć dziecko, by je wychowywać, cieszyć się jego radościami, smucić smutkami, zwiedzać, bawić, po prostu żyć jego życiem.

[ziuu]

Witaj,
trafiłam na Twój post w wyniku przeróżnych refleksji życiowych, jakie mnie ostatnio napadają.
Może warto było by się poznać? Kto wie, co z tego wyniknie
Mój mail zi-uu@gazeta.pl
Dobrego wieczoru

[alisja83]

W odpowiedzi na ogłoszenie..nie wiem czy aktualne.


Lat 30, wysoka 174, waga 60-63( na zimę przybieram), oczy zielone,włosy-ciemny blond, lekko naturalnie rozjaśniony o ton, półdługie. Jasna karnacja, wygładam młodzieńczo..na 25-6 lat, Atrakcyjna- bardzo lubię siebie- i reszta nie ważne-choć wiem, że niekoniecznie mogę podobać się-różne preferencje. figura -jak byłam modsza-modelki, myślę,że jestem bardzo zgrabna. Wysportowana-dużo pływam...co 2-3 dzień ...na wielkie wyjście lubię suknie z odkrytymi plecami..a więc figura musi być. Lubię dobrze i elegancko ubierać się, wysokie obcasy, ale też styl sportowy lub sportowa elegancja...jeans, marynarka, i buty do biegania.
Lubię długie spacery, rower, pracę w ogrodzie i w domu. Jestem uzdolniona plastycznie.
Bez nałogów, alkohol-okazjonalnie-dobre wino...jak moja matka żyła..domowej roboty-najlepsze. Wychowałam się na wsi,mieliśmy gospodarstwo rolne. studia kończyłam w Poznaniu, przez 4 lata mieszkałam w Irlandii. Obecnie wróciłam do Poznania..i próbuję ułożyć sobie życie. Szukam pracy, partnera życiowego...kogoś z kim mogłabym cieszyć się, rozmawiać,spędzać czas, wyjść, w przyszłości założyć rodzinę. Umawiałam się trochę przez internet...90% mężczyzn...jest beznadziejnych...niby porządni, kulturalni, ale chyba nie do końca większość wie..czego chce.Baardzo trudno poznać kogoś odpowiedniego, rozsądnego...dojrzałego emocjonalnie. życie ucieka...fajnie by było jeszcze coś z niego mieć...we dwoje.

Przez przypadek znalazłam ten portal....matka mi kiedys powiedziała, że jeśli nie spotkam..to chociaż abym miała dziecko..bo szkodaby bybyło. Nie wiem czy jest to do końca dobry pomysł, gdyż nie chciałabym popaść w jakieś kłopoty...ale myślę o tym coraz częściej..i zalogowałam się..tak orientacyjnie...aby zobaczyć co to jest. Nie wydaje mi się abym chciała na chwilę obecną sama wychowywać dziecko...będzie to krok ostateczny...jeśli będę miała dobrą pracę, dom i będzie mi bliżej do 40-stki.
Póki co ..jestem jeszcze młoda,i życie się przedemną jeszcze otwiera ale o założeniu rodziny myślę już bardzo poważnie...i chciałabym bardzo mieć już dzieci.
Nie jestem aż tak zdesperowana aby kłaść się i dawać sobie włożyć i zapładniać się?Nie jest to do końca takie normalne. u Nie -nie- -jakoś nie wyobrażam sobie narazie tego..tak poprostu, bez uczuć- ale nie mówię nie- bo wiem, że z wiekiem to uczucie dania komuś życia będzie narastać..tylko pytanie czy znajdzie się odpowiedni mężczyzna.
więc jeśli chodzi o teraz- to grę wchodzi tylko wspólne wychowanie. Najbardziej w świecie chciałabym aby moje dziecko, dzieci miały kochającego, dobrego ojca..sama na własnym (chociaż byliśmy pełną rodziną) nigdy nie mogłam polegać. On mi więcej rzeczy wzioł niż dał. Przez niego późno, bardzo późno otwarłam się na mężczyzn, dojrzałam. Nieśmiałość-to była moja wada- a byłam jedną z najpopularniejszych dziewczyn na studiach..i poznawałam chłopaków naprawdę na poziomie..przystojnych i inteligentych.

Nie wiem jak traktować ten portal...zróbmy sobie dziecko...tak łatwo to powiedzieć, zrobić...a to dopiero przecież początek...nie zależnie od tego czy samemu czy też wspólnie dokonuje się takiego wyboru, podejmuje się taką decyzję. Łatwo sprowadzić kogoś na ten świat...ale już trudniej dać opiekę ciepło i miłość aby zagwarantować przyzwoity start w to życie,które jak przekonałam się...nie jest najłatwiejsze..i w większej mierze składa się z obowiązków, zagrożeń niż z przyjemności.
Na początek może potencjalny partner..partner- mężczyzna-warunek- musi mi podobać sie, odpowiadać mi...z wzajemnością -zarówno..intelektualnie jak i fizycznie, bez nałogów, zdrowy, aby miał szacunek do siebie i do mnie. Fajnie bybyło aby polubić się-a najlepiej pokochać, chyba dopiero wówczas można stworzyć coś pięknego i pełnego. Nie bardzo rozumiem idei byczka rozpłodowego- aby nie być hipokrytką ..nie potępiam..może nie jedna kobieta dzieki takiemu facetowi jest szczęśliwa- być może sama kiedyś będę chciała rzeczywiście..tylko położyć się..począć i oddać się samotnemu macierzyństwu...jeśli pozwolą mi na to warunki materialne. Nemniej jednak będąc w związku..mając kochającego partnera lub męża...myślę, że jest to niedopuszczalne, nieszczere. Jestem osobą ułożoną, dla której liczą się wartości.

Jestem przywiązana do Wielkopolski..tu mam rodzinę, tu mam ziemię i jak na chwilę obecną tu planuję kupić dom...i tu szukam pracy ale z drugiej strony...może nie ważne gdzie...ale ważne z kim. Więc jestem otwarta...i nie boję się.
Myślę, że jeśli spotkałabym odpowiedniego mężczyznę..to nawet min w przeciągu roku mogłabym ułożyć sobie życie. W rok można kogoś naprawdę bardzo dobrze poznać ...i przekonać się czy chcemy z drugą osobą chcemy mieć potomstwo, spędzić resztę życia.

Moi rodzice- rok..może mniej niz rok...w tym przypadku był to błąd. Rodzice mojej koleżanki znali się pół roku...i są świetną parą do dzisiaj. nie ma reguł.
Moja najlepsza koleżanka ...ma ojca....w życiu go nie poznała, zna historię swojej genezy i wie tylko że jest weterynarzem Też tak można haha...ale to trzeba być naprawdę silną kobietą...Póki co jestem na etapie nawiązywania kontaktów.
Dziwny ten świat...kontakty międzyludzkie. Jeśli nie jesteś zainteresowany-wiadomo-nie odpiszesz, Jesli masz złe intencje-nie odpisuj, wystarczająco przeszłam i mam dość. Jeśli masz problemy z samym sobą-też daj spokój. Jesli jesteś zepsuty przez inne kobiety-odpuść, Interesuje mnie normalny, poukładany facet...potencjalny partner..a w przyszłości dobry ojciec dla moich dzieci.
W zyciu nie przypuszczałam, że dojdzie do tego że będę pisać taki mail-nie desperacja a bardziej uczucie jakiegoś takiego niespełnienia, samotności, ?

Aktualne czy już życie ułożone?

[admin]

To najdłuższy post w historii forum

[alisja83]

To najdłuższy post w historii forum

To najdłuższy post w historii forum

no widzisz.. przynajmniej umiem się dobrze wyrazić ..

[kajtek]

No kolego wyraziłeś się dosyć dobitnie:>

[admin]

no widzisz.. przynajmniej umiem się dobrze wyrazić ..

No umiesz tylko nie wiem co w tym zabawnego

[alisja83]

no widzisz.. przynajmniej umiem się dobrze wyrazić ..

No umiesz tylko nie wiem co w tym zabawnego

lepiej śmiać się niż płakać..po co ten jad?

[admin]

Jaki jad ?

[inka14]

Witam.
Jestem zainteresowana mieszkam w Poznaniu.
Prosze o kontakt