Kawały

:arrow: O czym tylko zechcesz, Zabawa, Humor, Luz-Blues, Video
Przyczyny i leczenie bezpłodności
ślonzok
Posty: 52
Rejestracja: 01 listopada 2015, 10:03 - ndz
Lokalizacja: Katowice

Re: Kawały

Post autor: ślonzok »

Kierowca tira zjerzdżo na parking przy knajpie
Wchodzi i do barmana prosz piwo i coś do jedzenia
Barman: Piwo ci dom ale żarcia niemom czsu
kierowca: Czymu
B: bo zaroz przyjdzie czarny rycerz
K: I co takiego
B: Chopie jak łon kieregoś łoboczy to bydzie przejebane pi te piwo i spieprzej
kierowca pije piwo, nagle wszyscy z baru pitają, obraco sie do barman a go tyż nima
siado przy stoliku i pije piwo
Nagle do bary włazi mużyn, kawał byka
podłazi do kierowcy i godo dawj kasa
kierowca w myślach: Kurde czarny rycerz ostrzegali mnie, daje mu cało kasa
Mużyn otwiero rozporek i godo a teraz rób mi laska
K: no musza bo mnie zajebie i robi laska
M: gipciyj
K: robi gipciyj
M:gipciyj
K już gipciyj nie moga
M: gipciyj bo zaroz przyjdzie czarny rycerz
jejkkaa
Posty: 3
Rejestracja: 20 stycznia 2016, 22:05 - śr
Kontakt:

Re: Kawały

Post autor: jejkkaa »

Jest lekcja, pani pyta dzieci: Co daje nam krówka?
Dzieci: Mleczko!
Pani: Dobrze. A kurka?
Dzieci: Jajko
Pani: No pięknie! A świnia?
Dzieci: Zadania domowe!
beczkkaa
Posty: 3
Rejestracja: 22 stycznia 2016, 13:38 - pt
Kontakt:

Re: Kawały

Post autor: beczkkaa »

Przyjechała teściowa i pyta zięcia:
- Co to było takie czarne na patelni? Ledwie co to doszorowałam!
- Powłoka teflonowa, mamo...
mattrryca
Posty: 3
Rejestracja: 26 stycznia 2016, 08:50 - wt
Kontakt:

Re: Kawały

Post autor: mattrryca »

Idzie student fizyki ulicą, zaczepia go babka:
- Do kościoła to dobry kierunek?
- Dobry – odpowiada student.
Babka odchodzi, a student do siebie:
- Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.
ślonzok
Posty: 52
Rejestracja: 01 listopada 2015, 10:03 - ndz
Lokalizacja: Katowice

Re: Kawały

Post autor: ślonzok »

Jutro 31.01.2016 obchodzimy 8 rocznicę śmierci znanego i lubianego satyryka Józka Poloka. Oto dwa vice jego autorstwa, oraz piosenka w wykonaniu Mirka Szołtyska dedykowana Józkowi Polokowi.

Przyłazi chop do dom chwiejnym krokiem
Żona: Kaj żeś był
-Na kartach
-przeca czuć ci gorzołom
- a co mo mnie być czuć kartami

O 2 w nocy włazi chop łożarty do dom
Baba rycy
-O kieryj sie wraco do dom
-Jo jeszcze nie wrócił ino przyszoł po gitara

http://www.youtube.com/watch?v=fAQsglHR_yY
kurkumma
Posty: 3
Rejestracja: 05 lutego 2016, 12:55 - pt
Kontakt:

Re: Kawały

Post autor: kurkumma »

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, co robić? Ludzie mnie na ulicy omijają szerokim łukiem!
Lekarz spojrzał na kobietę i mówi:
- Wyglądem pani nie odstrasza... Może trzeba się czasem wykąpać?
- Kąpię się codziennie. Przecież muszę jakoś wyglądać przy tym rozdawaniu ulotek!
dzienna
Posty: 2
Rejestracja: 08 lutego 2016, 14:37 - pn
Kontakt:

Re: Kawały

Post autor: dzienna »

Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:
- Hau!
- Halo?
- Hau!
- Nic nie rozumiem.
- Hau!
- Proszę mówić wyraźniej!
- H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula: Hau!
Gość

Re: Kawały

Post autor: Gość »

Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcją podchodzi jakiś facet:
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!
- Niestety - odpowiada strażak - dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób - trwa reanimacja.
- Szesnaście osób? Przecież tam był tylko ochroniarz!
- Skąd pan wie?! Kim pan jest?
- Kierownikiem tego prosektorium.
kosiarz
Posty: 1
Rejestracja: 09 lutego 2016, 14:03 - wt

Re: Kawały

Post autor: kosiarz »

Jaś wbiega do domu z wielkim pełnym worem.
-Jasiu, co ty tam masz?!
-Jabłka. odpowiada Jaś zadyszany.
-Skąd wziąłeś te jabłka?
- Od sąsiada.
-A czy sąsiad wie że je masz?
- Jasne przecież mnie gonił!
pennka
Posty: 2
Rejestracja: 11 lutego 2016, 14:48 - czw
Kontakt:

Re: Kawały

Post autor: pennka »

Rozmawia dwóch sędziów. Nagle do pokoju wpada jakiś facet i zwraca się do jednego z sędziów mówiąc:
- Pies pana żony pogryzł mojego klienta, jestem jego adwokatem, żądam 5000 zł odszkodowania. Sędzia bez słowa wstał, wyciągnął pieniądze i wręczył adwokatowi. Ten podziękował i wyszedł.
Na to ten drugi sędzia:
- Stary, przecież ty nie masz żony, a tym bardziej ona nie ma psa.
Na to ten odpowiada:
- Przecież wiesz jak to jest, sprawa trafi do sądu, a w naszych sądach to różnie bywa, mogą cię ożenić, kupić psa i kazać wychodzić z nim na spacer o 6:00 rano
ODPOWIEDZ