Kawały

:arrow: O czym tylko zechcesz, Zabawa, Humor, Luz-Blues, Video
Przyczyny i leczenie bezpłodności
ślonzok
Posty: 52
Rejestracja: 01 listopada 2015, 10:03 - ndz
Lokalizacja: Katowice

Re: Kawały

Post autor: ślonzok »

Przychodzi baba do lekarza z drutem w uszach.
- Co pani wyrabia?
- Słucham metalu
pokrzywka
Posty: 4
Rejestracja: 01 grudnia 2015, 09:41 - wt

Re: Kawały

Post autor: pokrzywka »

Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz.
Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na aids?
- Pewnie, że mam!
- No to możesz je podrzeć...
ślonzok
Posty: 52
Rejestracja: 01 listopada 2015, 10:03 - ndz
Lokalizacja: Katowice

Re: Kawały

Post autor: ślonzok »

:P dobre nie znałem

Zaczaił się wilk na Czerwonego Kapturka
Patrzy idzie czerwony kapturek wyskakuje
Teraz cię pocałuję tam gdzie cię nikt jeszcze nie całował
Kapturek patrzy z uśmiechem na wilka i mówi
W koszyczek?
karkowka
Posty: 1
Rejestracja: 02 grudnia 2015, 14:30 - śr

Re: Kawały

Post autor: karkowka »

Egzamin na medycynie. Profesor pyta studenta jakie są objawy ciąży.
Ten, ewidentnie nieprzygotowany, duka:
- Noooo... Brak okresu... Mają duży brzuch... No i często wymiotują.
Profesor chwilę milczy, wreszcie komentuje:
- Więc według pana ja jestem w ciąży? Nie mam okresu, mam duży brzuch, a jak pana słucham, to rzygać mi się chce.
pomyslova
Posty: 1
Rejestracja: 02 grudnia 2015, 09:03 - śr

Re: Kawały

Post autor: pomyslova »

Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
clearasil
ślonzok
Posty: 52
Rejestracja: 01 listopada 2015, 10:03 - ndz
Lokalizacja: Katowice

Re: Kawały

Post autor: ślonzok »

Porwano córkę bogacza. Dwa dni później porywacze dzwonią żądając okupu:
- Dwa miliony. To mi zajmie kilka dni - godo bogacz - ale najpierw dejcie mi pogodać z curką.
Kiedy córka dostała słuchawkę zdążyła tylko spokojnie powiedzieć : "Tato wszystko jest ok". - Dwa miliony - mówią porywacze - w gotówce... niskie nominały... używane banknoty... nie informuj policji... mosz trzy dni - i odłożyli słuchawkę.
Bogacz zabroł więc cało gotówka jako mioł w sejfie, polecioł do banku, by wyciągnąć pieniądze z rezerwowego konta. Niestety większość pieniędzy zainwestowane było w papiery wartościowe i aby je spieniężyć potrzeba by było więcej czasu. Pomyślał o znajomych bogaczach, ale większość z nich była nieosiągalna. W sumie uzbieroł 500 tysięcy i przez dwa dni zastanawioł się co zrobić.
Nadszed wielki dzień. Telefon zadzwonił i przy telefonie był kidnaper:
- Dejcie mi najpierw pogadać z córką - mówi bogacz.
- Halo Tato? - w słuchawce głos córki.
- Tak moja księżniczko. Czy wszystko dobrze z Tobą?
- Tato jestech cało i zdrowo.
- Słuchej córeczko, mom złe wieści. Nie zdołałech zebrać całej sumy, mom nadzieja, że udo mi się ich przekonać do 500.000, bo tyle ino mom i nie skrzywdzą Cię z tego powodu.
- Tato nie martw się. Wypracowałam umowę z nimi. Za każdym razem, gdy spełnię ich seksualna fantazję odejmą od żądań 1000 - godo córka.
- O mój Boże! Nie mój skarbie bydziesz w niewoli pora lot! - ruknoł fater.
- Tato nie martw się , są nam winni 15 tysięcy
szczerbata
Posty: 1
Rejestracja: 03 grudnia 2015, 09:56 - czw

Re: Kawały

Post autor: szczerbata »

Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal.
Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
------------------------------------------------------
zielona kawa
ewelima1976
Posty: 5
Rejestracja: 11 listopada 2015, 15:47 - śr
Lokalizacja: Rybnik

Re: Kawały

Post autor: ewelima1976 »

Ślonzok może coś o jutrzejszym śląskim święcie Barburce, bo ja nie znam żadnego 8-)

Jasio Masztalski niesamowicie rozrabia w szkole.
Zatrzymuje go dyrektor i mówi:
- Jasio! Idź pieronem po ojca!
- Tato nie przyjdzie.
- Czemu?
- Bo go walca drogowa rozjechała.
- Ojej! Nie wiedziałem! To niech mama przyjdzie.
- Mama nie przyjdzie!
- Czemu?
- Bo ją walca drogowa przejechała.
- O jej! Taka tragedia! To może dziadek z babcią.
- Dziadek z babcią też nie przyjdą.
- A czemu?
- Bo ich walca drogowa przejechała.
- To co ty teraz Jasiu będziesz robił?
- Dalej będę jeździł walcą!
ślonzok
Posty: 52
Rejestracja: 01 listopada 2015, 10:03 - ndz
Lokalizacja: Katowice

Re: Kawały

Post autor: ślonzok »

No to Ewelinko zadałaś mi klina, wiesz że niema kawałów o Barburce może przez to że to jest bardzo szanowane święto u nas, a może nie znam . Ale znam jeden związany z Barburką. ;) Może zaprosisz mnie na kawę 8-)

Siedzi dwóch starzyków na ławce pod familokiem i rosprawiają
Wjesz co ci powjym Barburka to jest pikne świnto
Ja mosz racjo, ale seks to jest dopiero gryfny
Ja ale Barburka to je tyż gryfno
Ja ale seks jest gryfniyjszy
Ja ale Barburka jest czynścij
lipova
Posty: 1
Rejestracja: 04 grudnia 2015, 09:37 - pt
Kontakt:

Re: Kawały

Post autor: lipova »

Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa.
Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem:
-Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa.
- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało.
- I co - to pomoże??
-Zobaczysz.
Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała.
Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu.
Żona zszokowana mówi:
-A coTty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali?
- JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!!!
http://boombeachhacke.com
ODPOWIEDZ