Witajcie,
już parę dni nosiłam się z wyrzuceniem na forum tego co mi leży na wątrobie. No i już dłużej nie mogę. Po raz n-ty potencjalni rodzice, dla których mam stanowić matkę zastępczą mówią o tym jak niejednokrotnie kandydatka na mz okazała się oszustką i naciągaczką. Jakim trzeba być potworem, żeby z tak delikatnej kwestii robić sobie jaja i grać ludziom na nosie? Przeglądając poniektóre wątki odnoszę wrażenie, że młode kobiety, które nie kwapią się do podjęcia uczciwej pracy tylko patrzą jak uszczknąć dla siebie cokolwiek, a to opłacicie mi badania, a to nie mam dzieciom co do garnka włożyć, a to to a to tamto i jak wszyscy wiemy kończy się na sponsoringu, a do finalizacji umowy zawartej między dwiema stronami nie zachodzi. Szczerze mówiąc z utęsknieniem wypatruję dnia, kiedy u nas ta kwestia zostanie w 100% unormowana prawnie, wtedy jedna z drugą dwa razy się zastanowi nad sobą nim znów wyłudzi pieniądze. PRZEPRASZAM za nie wszystkie, bo dzięki takim babsztylom instytucja MZ traci na wiarygodności i delikatnie mówiąc nie budzi pozytywnych skojarzeń.
Pozdrawiam serdecznie,
Magda
Naszła mnie refleksja
Re: Naszła mnie refleksja
Ciekawe spostrzeżenia
Re: Naszła mnie refleksja
To ja nie wiem z kim Ty rozmawiasz...
Re: Naszła mnie refleksja
Wielkie współczucia...
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 5998 Odsłony
-
Ostatni post autor: Tatakuba88
-
- 74 Odpowiedzi
- 25371 Odsłony
-
Ostatni post autor: Tulipan
-
- 9 Odpowiedzi
- 3862 Odsłony
-
Ostatni post autor: INŻ+ŻONA+DZIECKO
-
- 73 Odpowiedzi
- 23738 Odsłony
-
Ostatni post autor: Michał ogier