Inseminacja vs. stosunek - Co lepsze? Co bardziej skuteczne?
Inseminacja vs. stosunek - Co lepsze? Co bardziej skuteczne?
Tutaj można dyskutować zamiast pod profilami kobiet.
Podpis:
W temacie ogłoszenia napisz, gdzie mieszkasz i swój wiek. Przeczytaj; regulamin.htm
E-maile z tego forum mogą być we folderze; Spam Kontaktować można się poprzez Prywatną Wiadomość.
Reklama: https://cukrzycaforum.pl - https://mojelinki.pl - https://praca.cc Zapraszam!
W temacie ogłoszenia napisz, gdzie mieszkasz i swój wiek. Przeczytaj; regulamin.htm
E-maile z tego forum mogą być we folderze; Spam Kontaktować można się poprzez Prywatną Wiadomość.
Reklama: https://cukrzycaforum.pl - https://mojelinki.pl - https://praca.cc Zapraszam!
Re: Inseminacja vs. stosunek - Co lepsze? Co bardziej skutec
Stosunek jest skuteczniejszy bo w inseminacji trzeba idealnie trafic w owulacje a poczas stosunku nawet jak nie trafi sie w w ten moment moga panie zajsc w ciaze.
Ale jezeli chodzi o to co lepsze to zalezy od pan i par bo musza miec na uwadze to ze zdradzaja swoje drugie polowki i nie wiadomo jak partnerzy na to beda reagowac nawet gdy najpierw sie na to zgadzaja
Ale jezeli chodzi o to co lepsze to zalezy od pan i par bo musza miec na uwadze to ze zdradzaja swoje drugie polowki i nie wiadomo jak partnerzy na to beda reagowac nawet gdy najpierw sie na to zgadzaja
Re: Inseminacja vs. stosunek - Co lepsze? Co bardziej skutec
Dlaczego przy inseminacji trzeba trafić idealnie w owulację, a rzekomo przy stosunku nie trzeba?dawca1987 pisze:Stosunek jest skuteczniejszy bo w inseminacji trzeba idealnie trafic w owulacje a poczas stosunku nawet jak nie trafi sie w w ten moment moga panie zajsc w ciaze.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 17 października 2012, 09:31 - śr
Re: Inseminacja vs. stosunek - Co lepsze? Co bardziej skutec
To i ja się wtrącę..
Ewolucja "wymyśliła" u ssaków kopulację jako metodę do rozmnażania. Nikt nie zaprzeczy, że pewnie 99,9ileś tam % tak się poczęło. Natomiast w sytuacji tak wyjątkowej jak bezpłodność męża i konieczność skorzystania z dawcy sprawa jest inna. Stosunek u ludzi wywołuje emocje .. wielkie emocje i to pomaga w zapłodnieniu. To nawet lekarze potwierdzają. Sęk w tym że konieczność seksu z obcym facetem w większości przypadków pogłębia stres , budzi wątpliwości. Nawet jak kobieta byłaby skłonna iść do łóżka z dawcą to zawsze myśli o mężu.. jak to wpłynie na ich związek. Naprawdę nie każdy facet potrafi wziąć "na zimno" taką sytuację. Postawcie się na miejscu tych mężczyzn i kobiet. Dajcie im decydować bo to ich związek , ich poczucie co należy robić i ich wybór. Dyskusja która metoda jest pod tym względem niecelowa. Udaje sie jedno i drugie. Moim zdanie lekką przewagę ma metoda naturalna ale to tylko i wyłacznie na podstawie moich spostrzeżeń..ale to nie są żadne naukowe dane . Ale ja mówić szczerze wolę kubeczek.. nie żebym nie lubil skesu..ale co jeśli i tak się nie uda? Nie lubię porażek a to traktuje zbyt osobiście,,
Ewolucja "wymyśliła" u ssaków kopulację jako metodę do rozmnażania. Nikt nie zaprzeczy, że pewnie 99,9ileś tam % tak się poczęło. Natomiast w sytuacji tak wyjątkowej jak bezpłodność męża i konieczność skorzystania z dawcy sprawa jest inna. Stosunek u ludzi wywołuje emocje .. wielkie emocje i to pomaga w zapłodnieniu. To nawet lekarze potwierdzają. Sęk w tym że konieczność seksu z obcym facetem w większości przypadków pogłębia stres , budzi wątpliwości. Nawet jak kobieta byłaby skłonna iść do łóżka z dawcą to zawsze myśli o mężu.. jak to wpłynie na ich związek. Naprawdę nie każdy facet potrafi wziąć "na zimno" taką sytuację. Postawcie się na miejscu tych mężczyzn i kobiet. Dajcie im decydować bo to ich związek , ich poczucie co należy robić i ich wybór. Dyskusja która metoda jest pod tym względem niecelowa. Udaje sie jedno i drugie. Moim zdanie lekką przewagę ma metoda naturalna ale to tylko i wyłacznie na podstawie moich spostrzeżeń..ale to nie są żadne naukowe dane . Ale ja mówić szczerze wolę kubeczek.. nie żebym nie lubil skesu..ale co jeśli i tak się nie uda? Nie lubię porażek a to traktuje zbyt osobiście,,
Re: Inseminacja vs. stosunek - Co lepsze? Co bardziej skutec
Zgadzam sie !SolidnyPan pisze:To i ja się wtrącę..
Ewolucja "wymyśliła" u ssaków kopulację jako metodę do rozmnażania. Nikt nie zaprzeczy, że pewnie 99,9ileś tam % tak się poczęło. Natomiast w sytuacji tak wyjątkowej jak bezpłodność męża i konieczność skorzystania z dawcy sprawa jest inna. Stosunek u ludzi wywołuje emocje .. wielkie emocje i to pomaga w zapłodnieniu. To nawet lekarze potwierdzają. Sęk w tym że konieczność seksu z obcym facetem w większości przypadków pogłębia stres , budzi wątpliwości. Nawet jak kobieta byłaby skłonna iść do łóżka z dawcą to zawsze myśli o mężu.. jak to wpłynie na ich związek. Naprawdę nie każdy facet potrafi wziąć "na zimno" taką sytuację. Postawcie się na miejscu tych mężczyzn i kobiet. Dajcie im decydować bo to ich związek , ich poczucie co należy robić i ich wybór. Dyskusja która metoda jest pod tym względem niecelowa. Udaje sie jedno i drugie. Moim zdanie lekką przewagę ma metoda naturalna ale to tylko i wyłacznie na podstawie moich spostrzeżeń..ale to nie są żadne naukowe dane . Ale ja mówić szczerze wolę kubeczek.. nie żebym nie lubil skesu..ale co jeśli i tak się nie uda? Nie lubię porażek a to traktuje zbyt osobiście,,
http://odchudzaniebloger.pl
Re: Inseminacja vs. stosunek - Co lepsze? Co bardziej skutec
Pisanie nic niewnoszących do dyskusji postów i wstawianie linków w stopce nie wypozycjonuje Ci serwisu z "cudownymi" tabletkami na odchudzanie, którego adres masz w stopce...BradJox pisze: Zgadzam sie !
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 185 Odsłony
-
Ostatni post autor: MateuszDawca