Strona 1 z 2

Czy wierzyć dawcom?

: 23 sierpnia 2017, 14:55 - śr
autor: Malineczka15
Podejmę się trodnego tematu zwłaszcza tutaj na tej stronie gdzie szukamy pomocy i nie udaje się.
Ja osobiście myślę że można uwierzyć nie wszystkim ale można co najważniejszcze jest dostać aktualne wyniki wirusowe zapalenie wątroby typu B i C , HIV , clamydie kiła bardzo wazne rzeczy łatwo zarazić się ale ciężko wyleczyć.
Dalej badanie spermy są tu panowie ktorzy mają są to dawcy nasienia również w klinikach leczenia niepłodności. Również mogą yrobić badanie wtedy bdziecie wiedziały czy taki pan jest płodny.
Będę pożarta na forum co ja piszę ale tak szczrze jak ktoś chce pomóc i wie na czym to polega te rzeczy posiada jak i również wie że kubeczkowa metoda funkcjonuje bo jak robi badanie nasienia to oddaje do kubeczka. Miłego czytania.

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 23 sierpnia 2017, 19:50 - śr
autor: dam dzidziusia
Oczywiście, że bezkrytycznie wierzyć nie należy. Dawcy, czy też ci, którzy tak o sobie mówią, a potem jak przychodzi co do czego, mają nagły wyjazd służbowy, są tylko ludźmi i nie są uczciwsi niż reszta społeczeństwa. Co do posiadania badań, trudno jest wydawać kilkaset złotych co miesiąc tylko dlatego, że może jakaś kobieta będzie chciała skorzystać z nasienia danego dawcy. Tutaj optuję raczej za badaniami możliwie aktualnymi, dlatego robionymi na życzenie zainteresowanej biorczyni.

Pozdrawiam, zapraszając kobiety, które pragną dziecka do współpracy

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 23 sierpnia 2017, 19:55 - śr
autor: Malineczka15
Co miesięczne badania nie są konieczne a też są za które nie płaci się a za te co potrzeba my nie mielibysmy problemu z zapłaceniem. Do tego są że mają badania i nic nie mowią że płacą. Może to jest błąd rachunek napewno dostaną i jak wszystko jest dlaczego nie.

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 23 sierpnia 2017, 20:04 - śr
autor: dam dzidziusia
Spróbuj pisać bardziej po polsku. Bardzo trudno się Ciebie czyta. Kiła, HIV i żółtaczka 80 zł., badanie spermy 120 mniej więcej. wychodzi co miesiąc 200 zł. Zakładając, że badania sprzed miesiąca zadowolą biorczynię. Dolicz inne badania i robi się pokaźna sumka. Tylko dlatego, że a nóż? Skoro decydujesz się na nasienie od jakiegoś faceta, nie jest chyba problemem zapłacić za badania, które pomogą Ci upewnić się, że jest zdrowy i płodny. Chyba, że liczysz na kilku dawców, wtedy Twoje wydatki mogą być poważne.

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 24 sierpnia 2017, 08:11 - czw
autor: Malineczka15
Z badaniami to jest bardzo indywidualna sprawa również dla pary która szuka dawcy i co chce osiągnąć mój mąż stawia na moje zdrowie bo jak powidział co mi po dziecku jak by mi żona zachrowała.

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 24 sierpnia 2017, 10:01 - czw
autor: dam dzidziusia
Czyli mam wrażenie się zgadzamy. Badania możliwie aktualne oraz pilne słuchanie dawcy, powinno dać sukces. Nie ma gwarancji, ale jest wysokie prawdopodobieństwo. Osoby, które przysięgają sobie wierność zdradzają, a co dopiero mówić o obcych sobie ludziach. Mogą chcieć coś zataić, przekłamać itd. Dlatego należy mieć twarde wyniki i uszy oraz oczy.

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 24 sierpnia 2017, 11:16 - czw
autor: Malineczka15
Ja miałam szczęście miałam wgląd do wyników sam pan zadbał o to jest dawcą krwi regularnie oddaje bardzo fajny sympatyczny jedynie szkoda że nam się nie udało. Ale kto wie może kolejny raz trzeba próbować do skutku.

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 24 sierpnia 2017, 13:00 - czw
autor: pomogewawa
Czy to dawca czy ktokolwiek inny, zawsze trzeba umieć ocenić daną osobę. W każdej grupie, czy to są dawcy, prawnicy, lekarze, znajda się jednostki bardziej i mniej uczciwe. Nie ma reguł i jakiś niepisanych zasad, zwłaszcza w internecie można spotkać się z szerokim przekrojem osób o różnych motywacjach i zamiarach. Niestety w internecie wiele osób udaje też kogoś kim nie jest, bo jest im zwyczajnie łatwiej.

Mam wszystkie wspomniane badania na żółtaczkę, HIV, chlaydie, kiłę i wiele więcej, ale tylko dlatego ze pewna biorczyni ufundowała mi pokaźny pakiet badań za ponad 300 pln, sam wcześniej miałem tylko badania darmowe i osobny test HIV, na który się zdecydowałem, bo najczęściej na to zwracano się uwagę. Badania nasienia też pokryłem z własnej kieszeni i z mojego punktu widzenia są to spore wydatki, dlatego kierowanie się tylko tym czy ktoś ma badania czy nie jest krzywdzące dla grupy uczciwych dawców, którzy nie mają możliwości finansowych na wszystkie badania.

Zabawne jest z kolei zdziwienie biorczyń kiedy ja pytam o ich badania, niektóre się wręcz oburzają tym, że jak śmiem o to pytać i co ja niby sugeruję :)
Dawcę po prostu trzeba poznać, nawet jeśli nie chce się mieć z nim kontaktu, trzeba poznać go w takim stopniu, żeby wiedzieć z jakim człowiekiem ma się do czynienia i czy warto tracić na taką osobę czas i ewentualnie pieniądze(hotel, badania, materiały do inseminacji w przypadku metody kubeczkowej).

Temat jest generalnie ciekawy, nawet z punktu widzenia dawcy, choć może w trochę złym miejscu forum

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 25 sierpnia 2017, 12:07 - pt
autor: Daniania
Na tej stronie znalezienie kogoś kto choćby byłby warty kontaktu jest ciężkie. Potrzeba mieć dużo cierpliwości i szczęścia, aby przebić się przez oferty napaleńców i szaleńców, ale są tutaj dobrzy ludzie. To smutne, że osoby które na prawdę chcą pomagać innym i robią coś wspaniałego giną w morzu niedoszłych samców alfa. Co gorsza później są wrzucani do jednego worka z nimi i niesłusznie osądzani. Trzeba po prostu szukać, kto szuka ten znajdzie, zawsze znajdzie się dawca któremu można i któremu warto zaufać.

Re: Czy wierzyć dawcom?

: 25 sierpnia 2017, 13:13 - pt
autor: anna.follow
Ponad 3 lata temu rozpoczęliśmy poszukiwania dawcy spermy na tym forum, niestety większość to żonaci panowie liczący tylko na darmowy seks mający kontakty seksualne z wieloma kobietami bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Bardzo trudno znaleźć odpowiedniego i zdrowego dawce.